niedziela, 22 czerwca 2014

Chyba każdy facet lubi posłuchać głośno przejeżdżającego samochodu, co nie jest dziwne , ponieważ bulgoczący, albo warczący odgłos wydechu zwiastuje nadjeżdżający drogi, szybki bądź po prostu fajny samochód, i najgorsza rzecz jaką można zobaczyć odwracając głowę w kierunku z którego nadchodzi dźwięk ... zamiast zobaczenia dajmy na to Ferrari, bądź Aston Martina , widzimy golfa, na ogromnych felgach, całego pokrytego spoilerami, który w miejscu wydechu ma przymocowaną rurę, prawdopodobnie zrobioną z rynny ukradzionej babci z dachu. Nie ma potrzeby patrzenia w miejsce w którym siedzi kierowca , i tak każdy wie jak taki wygląda. Tylko zastanawia mnie dlaczego
to jest dozwolone, po pierwsze dlaczego taki samochód przeszedł przegląd, po drugie dlaczego podczas jazdy pomieście nie zatrzyma go policja, a po trzecie ... jakim cudem taka ilość szpachli i spoilerów trzyma się na karoserii.Kolejną rzeczą jest intencja właściciela takiego samochodu ... bo jednak taka ilość rzeczy musi kosztować, domniemam że wszystko jest robione w garażu u wujka , albo po prostu pod blokiem , ale przecież to wszystko kosztuje, przecież za te pieniądze można albo wyremontować w sposób fachowy samochód, albo nawet wliczając cenę starego samochodu... kupić lepszy, szybszy , nowszy , z fabrycznym spoilerem... a dołożenie ogromnego spoilera powiedzmy do Golfa III , albo Peugeota 206 conajwyżej zwiększy spalanie tego samochodu, ograniczy jego prędkość maksymalną , poza tym spoiler zamontowany za tylną osią, w samochodzie przednionapędowym, przy większych prędkościach powoduje co najwyżej niestabilność , chociaż podejrzewam że spoiler który jest przymocowany przy pomocy taśmy dwustronnej i kilku wkrętów nie wytrzyma prędkości powyżej 100 km/h ....jedyna rada, zabraniać czegoś takiego, ponieważ może to sprawiać zagrożenie nie tylko dla osób które mają choć odrobinę gustu, ale może powodować realne zagrożenie na drodze , przecież tłumik przyczepiony taśmą i drutem nie wydaje się bezpieczny, ale mam nadzieję że albo policja weźmie się do roboty , albo ludzie zmądrzeją i przestaną budować uliczne monstra. Moja własna rada,  jeżeli tuningujecie swój samochód, róbcie to w sposób fachowy, a efekty powinny fascynować, a nie przerażaćalbo straszyć ludzi idących spokojnie ulicą i obracających głowy z oczekiwaniem AMG, albo Maserati.