piątek, 19 czerwca 2015

Auto Idealne

    Zastanawiacie się jakie ? Porsche , Audi , może Mercedes ? A może coś włoskiego, może Maserati ... dla mnie nie, bo są drogie, nie dają z siebie tyle ile zabiera nam z kieszeni salon. Dla mnie, pewnie was zaskoczę, autem idealnym na dzień dzisiejszy jest Peugeot, tak dokładnie, i możliwe że to jest dziwne, ale nowe 308 GT ma wszystkie cechy żeby aspirować do miana auta idealnego.
Po pierwsze jest wystarczająco szybki , 205 koni mechanicznych z silnika 1.6 turbo pozwala nam na dynamiczną jazdę, ma zwyczajną manualną skrzynię co pozwala nam na trochę zabawy, a nie beznadziejną w mieście skrzynię sekwencyjną , albo udziwniony zautomatyzowany manual modny w autach francuskich.
Co do wyposażenia w wersji GT  tak na prawdę dostajemy wszystko co potrzebne już w standardzie, i to samo co w każdym innym aucie, może jedyne co go wyróżnia to pełne światła LED , ale to również wkracza do wszystkich modeli, więc tutaj nic nie zaskakuje.
Peugeot jak na model usportowiony jest zadziwiająco komfortowy, a do tego przestronny , ma pięcioro drzwi, a miejsca z tyłu jest również wystarczająco. Kokpit typowy dla nowych Peugeotów, mała kierownica, zegary ponad nią, wszystko minimalistyczne, ale to dobrze, w porównaniu np. z Astrą, w której jest mnóstwo przycisków, jest to rozwiązanie wygodne. A do tego cena, która również zaskakuje, to to 100 tyś złotych, czy to dużo, jak za to co dostajemy , to jest to przystępna cena, za którą dostajemy wystarczająco szybki, komfortowy i dobrze wyglądający, i wyposażony samochód. Czy ma jakieś wady ? Moim zdaniem jedną , tylko jedną , czyli sztucznie emitowany dźwięk, podejrzewam że nie byłoby trudno zamontować inny wydech, albo zostawić taki jaki jest, tylko nie montować tego bezsensownego systemu. Ale to drobnostka która znika na tle całego samochodu. Więc czy warto go kupić, to kwestia podejścia, każdy ma inne priorytety, dla mnie , byłby to samochód perfekcyjny.

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Samochód bardzo (nie)terenowy

     W roku 1970 zaczęto produkcję jednego z najsłynniejszych samochodów, który zmienił pogląd większości osób na auta terenowe. Można go było używać z łatwością w każdym terenie, bo do tego został stworzony, żeby przejechać przez pole, przez zalaną drogę, przez piach, i błoto. Range Rover, idealny na każde warunki, ale też nadawał się żeby dojechać do pracy, żeby pojechać na zakupy, albo wakacje. O prostej lecz eleganckiej linii. Był to prawdziwy samochód do wszystkiego, był samochodem wręcz idealnym, pewnie to dlatego produkowano go do 94 roku , a wersje 3 drzwiową aż do 96, pod maską oczywiście benzynowe V8, które wraz z biegiem lat rosło, z biegiem lat rósł też jego prestiż. Jego następca był w podobnym stylu, choć nieco bardziej ucywilizowany, dodano mu nieco technologii, lecz nadal było to idealne auto w teren. I tutaj następuje przełom , czyli rok 2002, czyli moment rozpoczęcia produkcji Range Rovera kolejnej generacji, auto ogromne, dalej określane mianem auta terenowego, lub SUV, ale .... widział ktoś z was takiego RR w terenie (nie licząc testów dziennikarzy, i filmików promocyjnych)  ?? ... bo ja jakoś nie , po mimo że samochód był wyposażony w system Terrain Response, który miał poprawiać jego właściwości jezdne poza drogami. Częściej widuje się takie auta na ogromnych felgach z nisko-profilowymi oponami, większość z tych samochodów nawet nie widziało polnej drogi, a co dopiero błota. Rozumiem że to świetne auto, tylko nie taki był jego zamysł, co jeszcze bardziej zostało podkreślone w 2012 roku, kiedy stworzono kolejny model. IV generacja znowu urosła, nawet można kupić wersję przedłużoną, i w ten sposób z samochodu który przewoził ludzi w gumiakach między polami, zmienił się w limuzynę, będącą w stanie pojechać 250km/h a wersja z benzynowym silnikiem V8 jest... droga .. bardzo droga ,... chociaż ... strasznie droga , ceny zaczynają się od 600 tysięcy, za tyle możemy mieć Mercedesa S , i to w bogatej wersji , z mocnym silnikiem. Więc czym stał się RR IV generacji , moim zdaniem ? modnym dodatkiem, autem które stawiamy na podjeździe, niektórzy mówią że kupuje się SUV'y żeby bezpiecznie wozić dzieci do szkoły, i w razie potrzeby zjechać z drogi, albo wjechać na krawężnik... ale dzieci będą tak samo bezpieczne w nowym Audi , a przecież do większości aut w podobnej cenie możemy dokupić pneumatyczne zawieszenie, ja rozumiem że nie zapewni to tych samych właściwości co napęd w RR, ale przecież i tak nie zjedziemy z drogi choć byśmy go mieli , bo się porysuje, bo nasze śliczne 22 calowe felgi tego po prostu nie przeżyją. Nie o to przecież chodziło.

wtorek, 2 czerwca 2015

Prawdziwa motoryzacja umiera

   Kiedy zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją , czyli pierwsze podróże samochodem z rodzicami , czyli mając kilka lat, większość rzeczy nie była aż taka straszna , a to były jeszcze lata 90-te , można było samemu wymienić koło, i zrobić kilka prostych czynności, im dalej w przeszłość, tym więcej musiał umieć kierowca , i tym mnie skomplikowane były samochody, kiedyś jadąc na urlop trzeba było zabrać ze sobą trochę części zamiennych , komplet narzędzi, i odrobinę wiedzy, oraz umiejętności. Żeby na środku drogi gdzieś w środku lasy wymienić świece, albo naprawić przeciekający układ chłodzenia. A dzisiaj , możemy co najwyżej ... no właśnie , w nowych samochodach nic nie możemy, świece , nawet ich nie znajdziemy pod tym całym plastikiem. A nawet gdyby się udało to komputer nie pozwoli nam odpalić samochodu, bo najpierw trzeba skasować błędy.
Jeszcze gorzej jest jeżeli chodzi o serwisowanie samochodu na własną rękę, kiedyś wymiana klocków , tarczy , rozrządu, płynów , i mnóstwa innych rzeczy to błahostka. Dzisiaj , możemy co najwyżej dolać płynu do spryskiwaczy, o niczym innym raczej nie możemy pomyśleć , bo do wszystkiego potrzebny nam ten wszechobecny komputer, nawet od tego roku w każdym samochodzie muszą być montowane czujniki ciśnienia w oponach. Co w przyszłości będzie śmiercią małych zakładów wulkanizacyjnych, bo nie będą mogli tego robić , a co do tych większych , oni nie dają gwarancji że nie uszkodzą czujnika. Zastanawia mnie tylko co będzie potem , jak bardzo uzależnią nas jeszcze od autoryzowanych serwisów.