niedziela, 23 listopada 2014

DZIKI KOT

Zastanawialiście się kiedyś co zawdzięczamy mieszkańcą Indii ? Oczywiście poza Bollywood, i kilkoma całkiem niezłymi przyprawami ... No tak ... nie ma zbyt wielu takich rzeczy , poza jedną szczególną Jaguarem F-Type ... w 2008 roku Jaguara kupiło Tata Motors ... i tylko dzięki temu Jaguar dobrze radzi sobie na rynku. Stylistycznie ten samochód jest nieziemski, potrafi zabijać samym wyglądem. Jest jak wielki gangster w skórzanej kurtce zza której wystaje pistolet , najlepiej jeszcze chromowany. Nie jest to samochód skromny, wręcz przeciwnie , krzyczy żeby na niego patrzeć. Pod maską oczywiście muszą być silniki które nadążą za wyglądem , i w tej sprawie Jaguar nie rozczarował, ich moc rozpoczyna się od 340 koni z doładowanej V6-tki kończąc na 550 koniach z V8 również z turbo, Jaguar również stworzył limitowaną wersję o tajemniczo brzmiącej nazwie "project 7" z silnikiem podkręconym do 575 koni mechanicznych, wszystkie silniki w połączeniu z 8 stopniową skrzynią robią niesamowite wrażenie.  Oczywiście napęd na tył ... i AWD ... Jaguar idąc za innymi producentami zastosował w F-Type opcjonalny napęd na obie osie , jednak nie jest to konwencjonalny napęd 4x4 , oczywiście jedna oś jest dołączana , ale Jaguar twierdzi że dzięki zastosowanemu systemowi zredukowany został efekt podsterowności , a odczucia z jazdy nie różnią się od tych z modeli z napędem na tył. A wnętrze ... nie ma drewna , czyli jakoś nie pasuje to do Jaguara, ale może to plus , wygląda nowocześnie , a za razem jest przejrzyste i eleganckie , wszechobecna skóra nadaje luksusu. O wyposażeniu dodatkowym nawet nie będę wspominał , mogę powiedzieć że cena najsłabszego modelu rozpoczyna się od mniej więcej 400 tyś ... czyli jest całkiem drogi natomiast wersja najmocniejsza jest droższa ... dużo droższa. Ale są dodatki które są w nim praktycznie obowiązkowe , jak na przykład 20 calowe felgi , które w stosunkowo nie wielkim samochodzie na prawdę robią wrażenie. Cena wydaje się dość wysoka , jednak gdyby porównać Jaguara do jego największego konkurenta , czyli 911 Turbo S ,... które ma podobną moc , okazuje się że jest o kilkaset tysięcy tańszy. A na pewno wygląda lepiej. Co do wad ... jedyną może być tak na prawdę brak bagażnika, gdyż z jakiegoś powodu go na prawdę praktycznie nie ma. Ale to nie problem. W takim aucie to najmniej licząca się sprawa, lepiej jedynie uciec na pusta drogę i wsłuchiwać się oszałamiający dźwięk, a wszystko to właśnie dzięki Tata Motors.

środa, 19 listopada 2014

Jeremy Clarkson

   Podejrzewam że nie ma wśród osób interesujących się motoryzacją choć odrobinę takich którzy nie znają tego ekscentrycznego Brytyjskiego dziennikarza. Śmieszny, głupkowaty, arogancki , obrażający wszystkich ... każdy ma własne zdanie. Ale na pewno jest kwintesencją angielskiego humoru, nie stroni od obelg w stosunku do wszystkich wokoło, nawet w stosunku do samego siebie. Nie raz przysporzyło mu to wiele problemów , jak chociażby ostatnie wydarzenia w Argentynie, albo jego żarty o prostytutkach, Niemcach, bądź wyznawcach islamu. Każdy normalna osoba publiczna byłaby całkowicie zniszczona po takich sytuacjach , ale nie on ! a wręcz przeciwnie ! im więcej podobnych sytuacji tym jego popularność rośnie.
Nie raz widzieliśmy jak obraża gości w studiu, a oni nic sobie z tego nie robią , śmieją się razem z innymi , on już taki jest , i oby taki pozostał , bo to właśnie jego nietuzinkowe podejście do tematu sprawia że Top Gear jest jednym z najpopularniejszych programów nie tylko w Anglii ale i na całym świecie. No cóż ... Jeremy'ego albo się kocha , albo nienawidzi. Ja zdecydowanie wolę to pierwsze.