Kiedy zaczynałem swoją przygodę z motoryzacją , czyli pierwsze podróże samochodem z rodzicami , czyli mając kilka lat, większość rzeczy nie była aż taka straszna , a to były jeszcze lata 90-te , można było samemu wymienić koło, i zrobić kilka prostych czynności, im dalej w przeszłość, tym więcej musiał umieć kierowca , i tym mnie skomplikowane były samochody, kiedyś jadąc na urlop trzeba było zabrać ze sobą trochę części zamiennych , komplet narzędzi, i odrobinę wiedzy, oraz umiejętności. Żeby na środku drogi gdzieś w środku lasy wymienić świece, albo naprawić przeciekający układ chłodzenia. A dzisiaj , możemy co najwyżej ... no właśnie , w nowych samochodach nic nie możemy, świece , nawet ich nie znajdziemy pod tym całym plastikiem. A nawet gdyby się udało to komputer nie pozwoli nam odpalić samochodu, bo najpierw trzeba skasować błędy.
Jeszcze gorzej jest jeżeli chodzi o serwisowanie samochodu na własną rękę, kiedyś wymiana klocków , tarczy , rozrządu, płynów , i mnóstwa innych rzeczy to błahostka. Dzisiaj , możemy co najwyżej dolać płynu do spryskiwaczy, o niczym innym raczej nie możemy pomyśleć , bo do wszystkiego potrzebny nam ten wszechobecny komputer, nawet od tego roku w każdym samochodzie muszą być montowane czujniki ciśnienia w oponach. Co w przyszłości będzie śmiercią małych zakładów wulkanizacyjnych, bo nie będą mogli tego robić , a co do tych większych , oni nie dają gwarancji że nie uszkodzą czujnika. Zastanawia mnie tylko co będzie potem , jak bardzo uzależnią nas jeszcze od autoryzowanych serwisów.
Zgadzam się z Tobą w tym temacie i również nad tym bardzo ubolewam. Co zrobić? Pozostaje tylko karmić się pięknymi wspomnieniami.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat, zgadzam się. Generalnie wolę starsze niż nowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkwestia gustu i w dużej mierze umiejętności , jeżeli ktoś nie zna się na mechanice, polecałbym jednak nowy samochód , bo naprawy starszego w typowych u nas warsztatach mogą być bezsensowne, i dziwnie drogie jak na wykonaną pracę i jej jakość, mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi
UsuńZa ileś tam lat pewnie będą to samo mówić o dzisiejszych samochodach, że wszystko można było samemu zrobić itd. I pewnie będą zachwycać się, że kierownica była i pedały.
OdpowiedzUsuńprzyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuńDobre pytanie... a specjaliści w serwisach autoryzowanych też nie zawsze są takimi specjalistami, na jakich można trafić w małych warsztatach samochodowych
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo wartościowy wpis. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń