niedziela, 20 lipca 2014

Transport miejski

     Transport miejski i podmiejski dostępny jest tak na prawdę w każdej nawet najmniejszej miejscowości, choć bardzo często wolimy przemieszczać się samochodami, tak jak na przykład ja , lub skuterami. Wynika to głównie z wygody, w samochodach mamy klimatyzację, spokój , na miejscu jesteśmy troszkę szybciej, choć są również wady, jak poszukiwanie za każdym razem miejsca do parkowania, pewnie uważacie że koszty są większe .... i ja bym się nie zgodził ... nawet biorąc pod uwagę że jestem przyszłym studentem,i mam zniżkę 50%, to dojazd do centrum miasta kosztuje mnie tyle samo co autobusem, a trzeba brać po uwagę że nie spocę się w drodze , ponieważ większość autobusów i tramwai nie ma klimatyzacji, nie muszę dochodzić do przystanku, mam spokój, nikt nie krzyczy mi do ucha, siedzę spokojnie. A dorośli którzy nie posiadają zniżek mogą spokojnie dojechać i zaoszczędzić na tym, oczywiście wiem że teraz ktoś powie o tym że trzeba zapłacić za przegląd , serwisowanie i naprawy samochodu, to prawda. Tylko że jadąc samochodem mamy większą pewność że dojedziemy na czas, i nie zachowujemy na jakąś przykrą chorobę w autobusie. Tutaj mogę podać swój przykład, ponieważ chodząc do gimnazjum przez 3 lata i liceum 2 lata, ponieważ trzeci rok jeździłem samochodem, co dwa tygodnie w zimie byłem chory na kolejny tydzień, i szczerze powiedziawszy nie mam jakiejś bardzo słabej odporności, raczej chodzi o zmianę temperatury, ponieważ jeździłem z przesiadką co chwila wychodziłem z nagrzanego autobusu, na mróz , i z powrotem ... od tej zimy jeździłem samochodem ,nawet nie miałem kataru.
    Moim zdaniem polepszenie warunków w transporcie miejskim i ograniczenie kosztów na pewno przyciągnęłoby więcej klientów, bo jeżeli powiedzmy 4 osoby dojeżdżają do pracy o wiele, wiele bardziej opłaca się jeździć im jednym samochodem , biorąc nawet pod uwagę jego serwisowanie.
Kolejnym problemem jest komfort, brak klimatyzacji , co odstrasza wiele osób, po drugie tłok, w nie wielu miastach, mamy do czynienia ze zwiększeniem częstotliwości jazdy autobusów w godzinach największego ruchu, czyli wcześnie rano gdy większość ludzi dojeżdża do szkoły i pracy, i tak mniej więcej po 14... kiedy wszyscy wracają. A jazda w ścisku nie napawa optymizmem, szczególnie jeżeli osoba stojąca obok nas nie widziała mydła od dłuższego czasu, bądź wraca z pracy.
    Ostatnią rzeczą którą chciałbym podkreślić jest to że w wielu miastach osoby w podeszłym wieku mogą jeździć autobusami za darmo, ja to oczywiście rozumiem, mają emerytury i nie powinny płacić tyle co inni, jeżeli emeryci płacą połowę , to czemu ludzie np. po 70 mają jeździć za darmo , mogliby przecież jeździć za jedną czwartą normalnego biletu, i nie chodzi mi o to że firmy zarabiałyby na nich, tylko o to że tacy ludzie by nie siedzieć w domu z nudów jeżdżą autobusami bądź tramwajami, co tworzy często tłok, sztuczny , całkowicie sztuczny tłok.
Gdyby te wszystkie problemy zostały rozwiązane z wielką chęcią jeździł bym transportem miejskim, a firmy zajmujące się przewozem również by na tym zarobiły ponieważ zyskałyby klientów, mogłyby powiększyć tabor wraz ze wzrostem zapotrzebowania na przejazdy.

1 komentarz: