Zawsze jako nastolatek marzyłem o otwieranym dachu, wietrze we włosach, okularach przeciwsłonecznych na nosie , i wielkim błękicie nad głową. Wolność , szaleństwo, tylko jechać przed siebie. Oby nie za daleko, bo po krótkich rozważaniach dojdziemy do wniosku że przecież jadąc kabrioletem z otwartym dachem nawet się porządnie nie spakujemy jeżeli jedziemy w dwie osoby, no chyba ze wystarczy nam butelka wody i jedna zmiana bielizny , wtedy możemy dojechać nawet na drugi koniec Europy , ale tutaj pojawia się kolejny problem jakim jest pogoda , dni słonecznych w roku jest może 8 , przez resztę czasu wieje , pada , jest brzydko , zimno i ogólnie nie ciekawie , więc albo będziemy jeździć z zamkniętym dachem , albo ubierzemy kurtkę narciarską , gogle i czapkę. To samo dzieje się kiedy bardziej rozpędzimy samochód , nawet nie chodzi mi o wiatr bo im szybciej jedziemy tym mniej wieje na nas , ale głównie o hałas , każdy właściciel kabrioletu musi się wydzierać na stacji benzynowej bo sam nie słyszy , wszędzie jeden wielki huk.
Więc po co właściwie samochody z otwieranym dachem. W Polsce , co najwyżej do tego żeby pokazać w garażu kumplom "patrzcie, mam cabrio" i w sumie na tyle , nie pojedziemy nim na wakacje , bo za mały , głośny w środku i nie potrzebny ,na zakupy także się nie nadaje bo kupimy co najwyżej litr mleka i chleb, może zmieści się jeszcze kostka masła, ale tylko do schowka, nie pojedziemy również do pracy bo po pierwsze jeżeli bedziemy mieli zawieźć do niej lub z niej jakiś projekt możemy go co najwyżej wieźć na dachu , po drugie jeżeli szef zobaczy że podjeżdżamy na parking pod biuro z otwartym dachem , i okularami na nosie od razu stwierdzi że za dużo nam płaci, a po trzecie jeżeli ma się ładną koleżankę z pracy sensowniejszy będzie samochód z większą tylną kanapą.
sobota, 20 grudnia 2014
czwartek, 4 grudnia 2014
Fałszerstwo
Ostatnio co chwila słyszymy o tym że nas oszukują, sfałszowane pieniądze ? To już norma, bilety, legitymacje... zwyczajnie, hologramy do legitymacji ... to nowość, ale jakoś nikt się tym specjalnie nie przejął, sfałszowane wybory ... to raczej brednie , ale nie będę się wypowiadał więcej na ten temat. Ale i tak największymi oszustami są producenci samochodów. Oczywiście nie mówię o tym że fałszują samochody, albo ich podzespoły, raczej dane o ich użytkowaniu. Co jak co , ale jeśli czytam że AUDI A8 W12 z silnikiem o pojemności 6.3 litra i mocy 500 koni ... średnio pali 11.3 litra na setkę ... to równie dobrze mogliby wpisać że jeździ na wodę, ja rozumiem , odłączane cylindry, nowe technologie wtryskowe dla lepszego wykorzystania mieszanki, lekkie aluminiowe nadwozie i nowoczesna skrzynia biegów. wszystko to rozumiem, ale to jest dalej 6.3 litra, ze stałym napędem na 4 koła, a mimo że nadwozie jest z aluminium to nadal samochód waży ponad 2 tony. A do tego typu aut nie zakłada się cienkich opon o małych oporach toczenia, raczej są to sportowe gumy o szerokości 275. Ale są jeszcze ciekawsze przykłady np, Mercedes GL63 AMG ... średnio 12,3 litra.... taaaa na pewno , szczególnie przy 544 koniach z V8 biturbo... Waga ... ponad 2.5 tony, opony ? ... jeszcze ciekawiej 295. czemu po prostu nie mogli napisać że pali 20 ? Przecież by nic się nie stało , a byliby fair. Jeśli zarzucicie mi że piszę tylko o samochodach z wyższej półki to prosze
Toyota Avensis 2.2 150 koni diesel ... średnie spalanie (oczywiście wszędzie podaję dane producenta względem cyklu mieszanego) 5.4 litra .... no błagam, jak zejdzie do 7 to będzie dobrze. Tylko po co, bo nie rozumiem, jakaś zmowa, tak jak z wiekiem kobiet ? Zawsze lepiej podać troszkę mniej niż więcej. Tak samo jak z długością u mężczyzny , zamiast 14 lepiej jest powiedzieć 19 i będzie fajnie do momentu w którym nie wyjdzie że się oszukuje.
Toyota Avensis 2.2 150 koni diesel ... średnie spalanie (oczywiście wszędzie podaję dane producenta względem cyklu mieszanego) 5.4 litra .... no błagam, jak zejdzie do 7 to będzie dobrze. Tylko po co, bo nie rozumiem, jakaś zmowa, tak jak z wiekiem kobiet ? Zawsze lepiej podać troszkę mniej niż więcej. Tak samo jak z długością u mężczyzny , zamiast 14 lepiej jest powiedzieć 19 i będzie fajnie do momentu w którym nie wyjdzie że się oszukuje.
Subskrybuj:
Posty (Atom)