piątek, 3 lipca 2015

Rowerzyści

   Rozpoczynając tego posta podejrzewam że będzie on dość nieprzyjemny dla części osób, szczególnie rowerzystów. Ale powoli zaczynając powiem że osobiście lubię jeździć na rowerze, ale staram się robić to w sposób bezpieczny i wygodny, nie tylko dla mnie ale także dla innych uczestników ruchu, pewnie większość z was widziała w telewizji filmik nagrany przez jednego z rowerzystów, na którym kierowca volvo wjeżdża na ścieżkę rowerową, a potem niezbyt przyjemnie odzywa się do nagrywającego, albo kiedy mężczyzna Passatem wjeżdża na ścieżkę rowerową bo ma krótszą drogę , i można byłoby tak wymieniać w nieskończoność, po tym wszystkim wydaje się że kierowcy są wrogo nastawieni do rowerzystów, i najchętniej by ich rozjeżdżali. Tylko że wina leży po obu stronach, w moim mieście powstała nowa droga, całkiem nowa, skróciła przejazd z dalszych dzielnic do centrum, miasto wydało ogromne pieniądze nie tylko na budowę drogi ale także na wiele rzeczy wokoło, chodniki, zatoczki, i ścieżki rowerowe, i to po obu stronach drogi , piękne , równe i szerokie ścieżki rowerowe, których rowerzyści unikają jak ognia, na prawdę , jeszcze nigdy nie widziałem rowerzysty jadącego po ścieżce, wszyscy jadą drogą, i blokują przejazd samochodów, bo nie ma możliwości wyprzedzenia, bo z drugiej strony jadą najczęściej auta. Nawet wczoraj jechałem za trzeba śmiejącymi się panami, którzy nie dość że jechali drogą, to jeszcze dwaj obok siebie, wolałbym nie używać słów jakimi się wyrażałem w ich kierunku mogąc ich nareszcie wyprzedzić, także w któryś dzień prawie wjechałbym w rowerzystę który wjechał na rondo prosto pod moje koła na następnie miał ogromne pretensje za to że na niego trąbiłem, powinien się cieszyć że nie został rozmazany po asfalcie razem ze swoim rowerem. Bardzo mi przykro rowerzyści ale was nie lubię, na prawdę, a niektórych nawet nie cierpię, mam czasami ochotę wyjść i powiedzieć kilka słów za dużo, oczywiście nie mówię że wszyscy są tacy, jest część która jeździ tak żeby nie utrudniać ruchu innym, i najważniejsze , używa ścieżek rowerowych, których przybywa, tylko po co , skoro jeżdżą po jezdni. I zastanawia mnie tylko, dlaczego? Nawierzchnia jest taka sama , a czasami ścieżka jest lepsza, ruch mniejszy na ścieżce , i najczęściej jest mniejsza możliwość zostania potrąconym. I jeżeli następnym razem usłyszę w telewizji że całe zło to kierowcy, a rowerzyści są tacy święci to wywalę telewizor przez okno.

6 komentarzy:

  1. Jeżdżę dużo rowerem i zawsze staram się jeździć po ścieżkach. Ale jak taki rowerzysta na drodze nie dostanie mandatu to zawsze będzie tak jeździć. Karać i jeszcze raz karać!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami rowerzyści nie zwracając uwagi na przepisy ruchu drogowego, mimo że jeżdżą po ulicy, a czasami to kierowcy nie zwracają uwagi na rowerzystów. Wzajemny szacunek na pewno będzie bardzo wskazany w relacji samochód - rower.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale tutaj fajnie u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje

    OdpowiedzUsuń